– Nie pytam jej, ile to jeszcze potrwa, bo wiem, jacy są artyści. Im takich pytań się nie zadaje. Gdybym spytał scenarzystę o coś takiego, pewnie obarczyłbym go dodatkową presją. Lepiej jest nie pytać o ramy czasowe. Wiedzcie, że Amy pracuje cały czas – powiedział Traviss gazecie „The Sun”.