Mariusz Duda: To nie jest ani „Lunatic Soul III” ani płyta z odrzutami z sesji. To utwory, które powstały w mojej głowie głównie w trakcie nagrań czarnego i białego albumu, ale z takich czy innych przyczyn nie zostały zarejestrowane. W tym roku znalazłem czas i postanowiłem je zarejestrować. Pierwotnie miały być to tylko bonusy do wznowień dwóch pierwszych płyt, ale wspólnie z kolegami z Kscope stwierdziliśmy, że jest to na tyle interesujący materiał, że warto wydać te kompozycje, jako oddzielne wydawnictwo. Trochę przez przypadek wyszła więc z tego całkiem oryginalna i spójna płyta podkreślająca styl i charakter muzyki, którą aktualnie tworzę.
„Impressions” ukazało się tym razem tylko za granicą, na szczęście za sprawą Mystic Production trafiło również do polskiej dystrybucji i w tej chwili znajduje się już w polskich sklepach. Płyta pojawiła się zarówno w formacie CD (gdzie dodatkowo zamieszczone są jeszcze remiksy do dwóch utworów znanych z poprzednich płyt Lunatic Soul), MP3 jak i w wersji winylowej.
