foto: Instagram
Beef Drake’a i Meek Milla oficjalnie zakończony. Kanadyjczyk zaprosił kolegę na scenę podczas występu w Bostonie. – To mój brat – krzyczał ze sceny Aubrey przedstawiając Meek Milla. Panowie wykonali wspólnie tytułowy numer z „Dreams and Nightmares” Milla.
– Przyniosło mi to święty spokój dziś w nocy. Uzdrowienie relacji i pójście do przodu uczyniło ten moment jednym z najbardziej satysfakcjonujących w mojej karierze. Meek Mill, cieszę się, że jesteś w domu i że możemy znaleźć drogę do wspólnego celu – napisał na Instagramie po koncercie Drake. – Obaj jesteśmy szczęśliwi jak cholera – podsumował Meek.
Zakończenie konfliktu jest na tyle dużym wydarzeniem na scenie, że o jego skomentowanie pokusił się sam LeBron James. Koszykarz Los Angeles Lakers pogratulował obu raperom, że postawili rozwój ponad dumę. – To piękna rzecz, bracia – podsumował.
Free Meek Mill
Wojna na linii Drake – Meek Mill wybuchła trzy lata temu. Raper z Filadelfii zaprosił słynniejszego kolegę z Toronto na swoją płytę “Dreams Worth More Than Money”, a potem oskarżył go o korzystanie z usług ghostwritera. Drake odpowiedział dissami „Charged Up” i “Back to Back”. Wymiana ciosów trwała jeszcze chwilę, ale przerwały ją problemy z prawem Meek Milla.
Raper trafił do więzienia za naruszenie zasad zwolnienia warunkowego i… sytuacja nagle się odmieniła. Drake był jednym z artystów, którzy domagali się uwolnienia przeciwnika.
Drake brings out @MeekMill for his Dreams and Nightmares intro tonight in Boston. #AATTM pic.twitter.com/msfcegt5xz
— Word On Road (@WordOnRd) 9 września 2018