Sebastian Karpiel-Bułecka o koncertach w Chinach: – To była wielka przygoda zagrać w tak egzotycznych miejscach. Byliśmy zaskoczeni tym jak ludzie reagują tam na naszą muzykę, jak świetnie się bawią na naszych koncertach. Nauczyliśmy się nawet śpiewać jedną piosenkę – „Boso” – po chińsku. Wspominamy te miejsca z dużym sentymentem.
– Powstał reportaż, który jest do zobaczenia na stronie zespołu, ale powstanie też dłuższy film, który opowiada o chłopakach z Zakopower. Dla mnie to jest fenomen, że kilkunastu facetów wyjeżdża w trasę i spędza ze sobą prawie 300 dni w roku w jednym busie – podsumowuje Bartek Prokopowicz.