– To mógłby być nasz ostatni album. To efekt trzech lat pracy i obecnie nie potrafię sobie wyobrazić następnego dzieła – powiedział artysta.
Martin dodał, że podczas nagrywania płyty Coldplay nieustannie spoglądali na to, co się dzieje w tzw. mainstreamie.
– Naszymi obecnymi rywalami są Justin Bieber i Adele, a to postaci o wiele młodsze. Musieliśmy włożyć w nasz krążek równie dużo energii. Jeśli to będzie koniec, trudno, pogodzę się z tym. Najważniejsze to pracować tak, jakby obecny materiał był twoim ostatnim – dodał.