Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

• Share
• Tweet

Dwa dni, pięć scen, czterdzieści koncertów – za nami największy koncert w historii trasy Męskie Granie, który po raz pierwszy odbył się na warszawskim Lotnisku Bemowo. Z okazji spektakularnego finału na miarę 15-lecia w stolicy nie zabrakło muzyków od lat związanych z projektem. 23 i 24 sierpnia dziesiątki tysięcy widzów mogło usłyszeć m.in. Orkiestrę Orkiestr, wykonującą single Męskiego Grania z lat 2010-2024, Miuosha x Zespół Śląsk „Pieśni Współczesne Epilog”, Jakuba Józefa Orlińskiego & Aleksandra Dębicza w projekcie #LetsBaRock oraz oczywiście tegoroczną Męskie Granie Orkiestrę w składzie: Daria Zawiałow, Mrozu, Kacperczyk.

Razem w trasie od 15 lat

Męskie Granie jest w trasie już od 15 lat. Przez ten czas wydarzenie zyskało miano kultowego, a bilety na koncerty wyprzedają się w zaledwie kilka minut. Wszystko dzięki zaangażowaniu jednych z najlepszych polskich artystów, którzy nie boją się muzycznych eksperymentów i przekraczania artystycznych granic, niespotykanym nigdzie indziej kolaboracjom oraz dopracowanej oprawie wizualnej. Przez ostatnie 15 lat Męskie Granie pozwoliło także zadebiutować wielu uznanym dziś artystom. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie praca setek osób. Oprócz artystów to m.in. eventowcy, realizatorzy obrazu i dźwięku, osoby od komunikacji, pracownicy segmentu HoReCa oraz pracownicy firm ochroniarskich. Cześć z nich pracuje przy projekcie właściwie cały rok, zaczynając chwilę po zakończeniu wielkiego finału. To dzięki nim powstaje trasa, która przez całe lato przemierza Polskę prezentując najlepszą rodzimą muzykę.

Największe Męskie Granie w historii

Z okazji 15-lecia poprzeczka była postawiona bardzo wysoko. W tym roku wielki finał po raz pierwszy od lat nie odbył się w Żywcu, a w Warszawie. Wszystko po to, aby dać możliwość jeszcze większej liczbie fanów posłuchać doskonałych koncertów. Na Lotnisku Bemowo możliwe było także umieszczenie aż pięciu scen – Sceny Głównej, Sceny Ż, Sceny 357, Sceny Klubowej oraz silent disco. Te dwie ostatnie zadebiutowały właśnie podczas tegorocznego finału.

Dwie Orkiestry

Z myślą o jubileuszowym finale, organizatorzy trasy zaprosili w piątek do Warszawy Orkiestrę Orkiestr, która wykonała wszystkie dotychczasowe hymny Męskiego Grania. W jej składzie znaleźli się: Wojciech Waglewski, Spięty, Abradab, Katarzyna Nosowska, Marek Dyjak, O.S.T.R., Brodka, Smolik, Mela Koteluk, Tomasz Organek, Piotr Rogucki, Krzysztof Zalewski, Igo, Daria Zawiałow, Błażej Król, Vito Bambino, Kwiat Jabłoni, Mrozu i Kacperczyk. Razem z artystami zebrana pod sceną publiczność śpiewała m.in. „Watahę”, „Początek” oraz „Supermoce”. W sobotę swój ostatni finałowy koncert zagrała tegoroczna Męskie Granie Orkiestra w składzie: Daria Zawiałow, Mrozu, Kacperczyk oraz Bartek Królik, Szymon Paduszyński, Kacper Stolarczyk, Jerzy Markuszewski i Tomasz Brzozowski. Swoim energetycznym koncertem porwali zebranych oraz widzów przed ekranami m.in. utworami: „Cykady” czy „Kocham być z Tobą”. Gościnnie dołączyli do nich Natalia Grosiak oraz Sobel. Na zakończenie, podczas wykonania tegorocznego singla – „Wolne Duchy”, na scenie obok artystów pojawiła się cała ekipa pracująca przy trasie, której publiczność dziękowała gromkimi oklaskami.