YouTube nie uznał rekordu Tekashiego. Administracja serwisu wyjaśnia, w jaki sposób raper chciał poprawić swój wynik

Z rekordem czy nie, "Trollz" i tak radzi sobie świetnie.


2020.06.17

opublikował:

YouTube nie uznał rekordu Tekashiego. Administracja serwisu wyjaśnia, w jaki sposób raper chciał poprawić swój wynik

fot. kadr z wideo

W sobotę 6ix9ine i Nicki Minaj chwalili się, że klip do ich wspólnej piosenki „Trollz” pobił rekord wyświetleń rapowego nagrania w ciągu pierwszej doby na YouTube, zbierając 46 mln odsłon. Raper usunął już swój post, ale wynik na profilu Nicki nadal możemy zobaczyć stosowną informację. Dotychczas najlepszy wynik także należał do Tekashiego i wynosił 43,5 mln wyświetleń (tyle razy wyświetlono teledysk do poprzedniego singla „Gooba”, będącego pierwszym kawałkiem rapera po opuszczeniu zakładu karnego). YouTube studzi jednak emocje artystów i nie uznaje ich nowego rekordu, nie wliczając do rekordu wyświetleń wygenerowanych dzięki umieszczeniu teledysku jako reklamy przed innymi materiałami w serwisie.

Teledyski kwalifikujące się do zliczania 24-godzinnych debiutów to te, które mają najwyższą oglądalność ze źródeł organicznych. Składają się na to bezpośrednie kliknięcia w link, dotarcie do klipu przez wyniki wyszukiwania, kliknięcia z zewnętrznych stron, na których osadzono klip oraz takich funkcji YouTube jak strona główna, „oglądaj dalej” czy karta „Na czasie”. Umieszczenie teledysku jako reklamy pozwala skutecznie dotrzeć do konkretnych odbiorców z nową piosenką, ale wyświetlenia wygenerowane przez płatną promocję nie będą brane pod uwagę przy naliczaniu wyniku wyświetleń w czasie pierwszej doby – wyjaśnia reprezentant YouTube.

Po odliczeniu odsłon pochodzących z reklamy wynik „Trollz” zweryfikowano i ostatecznie naliczono „zaledwie” 32,5 mln. Do dziś wideo wyświetlono już ponad 105 mln razy.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Barbie (@nickiminaj)

Polecane