W działalność polityczną N`Dour zaangażował się na dobre pod koniec ubiegłego roku, gdy ogłosił, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Muzyk podjął decyzję po tym, jak wówczas urzędujący prezydent (a w praktyce dyktator) Abdoulaye Wade zapowiedział, że wbrew konstytucji będzie ubiegał się o trzecią kadencję.
Ostatecznie N`Dour w wyborach nie wystartował, bo komisja, mianowana przez Wade`a, uznała, że połowa z 10 tys. głosów zebranych pod jego kandydaturą została sfałszowana.
Od tamtego czasu artysta brał udział w różnych manifestacjach i demonstracjach. Nawoływał do obalenia Wade`a i rewolucji na wzór tej w Egipcie. Aktywność odbiła się na jego zdrowiu – został postrzelony w nogę.
W marcu doszło do wyborów. Wynik był po myśli N`Doura – opozycja, którą wspierał, zgodnie poparła 50-letniego Macky`ego Salla, a ten pokonał Wade`a. W nowym rządzie muzyk otrzymał stanowisko ministra kultury.
