Koza i Kuba Więcek nie zwalniają tempa przy okazji promocji swojego wspólnego albumu zatytułowanego „Niebo nad Berlinem”. Po opublikowaniu trzech teledysków, do utworów „Jarmusch”, „3000” oraz „Faszyzm”, tym razem artyści przygotowali wyjątkową i chwytającą za serce live sesję, w której wspierają ich Jan Emil Młynarski oraz Grzegorz Tarwid. Nową odsłonę zyskał utwór „Bezdech”.
Tak o kulisach powstawania tego materiału wypowiada się Kuba Więcek:
– W styczniu zeszłego roku przeprowadziłem się na jakiś czas do Berlina by poświęcić się muzyce elektronicznej. Zacząłem wtedy tworzyć dużo bitów, w których słyszałem jakiegoś wokalistę bądź rapera. Były to dosyć dziwne i niecodziennie bity, dlatego wiedziałem, że muszę znaleźć kogoś z dużą wyobraźnią. Od jakiegoś czasu byłem fanem pewnego młodego polskiego rapera, którego twórczość była niezwykle inspirująca. Zdecydowałem się do Niego napisać – okazało się, że był wtedy też w Berlinie i powiedział tak! Był to Koza. Od tego czasu spotykaliśmy się praktycznie co tydzień (jeśli tylko to było możliwe) i stworzyliśmy dużo muzyki, którą teraz chcielibyśmy się z Wami podzielić.