Niedawno pisaliśmy o tym, że Wac Toja na własnej skórze przekonał się jak niebezpieczne może być uprawianie sportu bez porządnej rozgrzewki. Raper pojechał pograć trochę w piłkę i doznał poważnej kontuzji, bo kilka godzin później czekał już w szpitalnej kolejce do ortopedy. Chwilę później mogliśmy zobaczyć rapera z zagipsowaną i zabandażowaną nogą! Opatrunek sięga do połowy uda, a Wac Toja musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Przy okazji raper przestrzegł wszystkich, aby zadbali o porządną rozgrzewkę przed jakimkolwiek wysiłkiem fizycznym. Okazało się, kontuzja rapera była naprawdę poważna. Nie przeszkodziło mu to jednak w zagraniu koncertu dla swoich fanów:
– W sobotę pomimo zerwanych więzadeł i poprzedniej nocy spędzonej na sorze, nie zawiodłem fanów i zagrałem koncert na wózku na 100%. Wiedza ci co byli.
Podobnie było pierwszego listopada gdzie bezpośrednio po wypadku samochodowym w drodze na koncert, zagraliśmy i zrobiliśmy ostry młyn. Kolejnego dnia w innym mieście również. Pisze to, żebyście wiedzieli, ze po prostu na maxa kocham to co robie i to, ze mogę robić to dla Was. Pozdro i do zobaczenia na nadchodzących koncertach! – napisał na swoim FB raper.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!!!