Viki Gabor odkrywa swoje muzyczne „ID”

Na płycie wokalistki znajdziemy jeden featuring.


2022.10.28

opublikował:

Viki Gabor odkrywa swoje muzyczne „ID”

fot. mat. pras.

Na tę wiadomość fani artystki czekali od kilku miesięcy! Po wydaniu singli takich jak „Napad na serce” czy „Toxic Love” – Viki ogłosiła datę premiery swojego nowego albumu, a wraz z nią – okładkę, tytuł oraz tracklistę wydawnictwa. Płyta „ID” ukaże się już 18 listopada.

Za albumem „ID” kryje się muzyczne IDENTITY wokalistki. Viki sięga w nowym projekcie do swoich etnicznych korzeni, rekonstruuje je, a także zaczyna się zakorzeniać w innych gatunkach muzycznych takich jak urban, R&B, EDM czy w elementach muzyki Bliskiego Wschodu.

Jej osobiste ID – romskie pochodzenie, perfekcyjnie opanowany język angielski i stale ewoluujący wizerunek od początku kariery stanowią obiekt ogromnego zainteresowania i skrajnych emocji mediów oraz słuchaczy – a to wciąż zwyczajna, choć niezwykle utalentowana, nastolatka.

Ta płyta przede wszystkim ilustruje relację Viki z branżą muzyczną, fanami oraz szeroko pojętym show-biznesem. Na albumie nie mogło zabraknąć także piosenki w całości napisanej i skomponowanej przez samą Viki. Ballada „3:30″ utrzymana w klimacie R&B pokazuje, że artystka jest świadoma swojego głosu – zarówno w znaczeniu wokalnym, jak i songwriterskim.

Ten album to podsumowanie oraz zapis tego kim jestem, co czuję, czym się inspiruję i o czym myślę mając 15 lat – opowiada Viki o swojej nowej płycie „ID”.

Artystka nad nowym albumem pracowała zarówno z zagranicznymi producentami odpowiedzialnymi za utwory Avy Max czy The Chainsmokers jak i z szeregiem polskich, topowych songwriterów – między innymi z Tribbsem, Michałem Kushem, Julią Pośnik oraz Margaret. Maggie będzie jedyną artystką, którą usłyszymy gościnnie na płycie.

Album obecnie promuje singiel „Barbie”, który podbija polskie rozgłośnie radiowe. Utwór został utrzymany w klubowym, tanecznym klimacie, a piętnastolatka napisała go wraz z Jeremim Sikorskim oraz Mikołajem Trybulcem (Tribbs).

Jak mówi sama wokalistka: – Ten utwór przyszedł nam do głowy totalnie spontanicznie podczas jednej z wizyt w studio. Napisaliśmy go w mgnieniu oka i chociaż ma zupełnie inny vibe niż poprzednie single promujące album, to dobrze go definiuje – opowiada on o beztroskiej imprezie i zabawie, a tworzenie całej płyty było w sumie jedną, wielką zabawą z muzą.

Polecane

Share This