Wracam do domu. Osiem dni temu ekstremalnie się rozchorowałem i trafiłem do szpitala – poinformował za pośrednictwem swojego instagramowego profilu Satyr, lider norweskiej grupy blackmetalowej Satyricon. Artysta napisał także, co było przyczyną jego hospitalizacji.
Badanie wykazało, że w mojej głowie siedzi pasażer na gapę. To najprawdopodobniej wczesne stadium. Mogę żyć z nim tak długo, jak długo nie stanie się większy. Usunięcie go jest ekstremalnie skomplikowane, można to zrobić dopiero kiedy guz jest tak duży, że staje się śmiertelnym zagrożeniem – wyjaśnił i podziękował za wsparcie rodzinie i przyjaciołom. Wielu ludzi musi zmagać się ze znacznie gorszymi sytuacjami – stwierdził Satyr.
Artysta daje sobie dwa tygodnie na dojście do siebie, następnie obiecuje przysiąść do pracy nad nowym albumem Satyriconu. Poprzedni – „Satyricon” – trafił do sklepów w 2013. W tym roku ukazało się koncertowe wydawnictwo „Live At the Opera”, którego możecie posłuchać w TIDAL