Tegoroczny Burning Man 2025 został przyćmiony przez tragiczne wydarzenie. Jak poinformowało biuro szeryfa hrabstwa Pershing, w sobotę wieczorem – tuż po godzinie 21:00, gdy palono tradycyjną kukłę „The Man” – służby zostały zaalarmowane przez jednego z uczestników festiwalu.
Na miejscu funkcjonariusze odnaleźli ciało mężczyzny leżącego w dużej kałuży krwi. Policja potwierdziła, że uczestnik imprezy był już martwy.
Policja prowadzi dochodzenie
Jak podają amerykańskie media, funkcjonariusze przesłuchali świadków zdarzenia. Tożsamość zmarłego mężczyzny nie została jeszcze ujawniona.
Śledztwo trwa, jednak policja zaznacza, że wygląda to na odosobnione zdarzenie kryminalne. Mimo to władze ostrzegają uczestników festiwalu, by zachowali czujność.
Burning Man 2025 w cieniu tragedii
Burning Man co roku gromadzi dziesiątki tysięcy ludzi na pustyni Black Rock w Nevadzie, gdzie sztuka, muzyka i wolność tworzą niepowtarzalną atmosferę. Niestety tegoroczna edycja zostanie zapamiętana także z powodu dramatycznego odkrycia.
Organizatorzy na razie nie wydali oficjalnego oświadczenia w sprawie.