Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Ostatnie miesiące nieuchronnie prowadziły do tego momentu – Bonson oficjalnie żegna się ze sceną, przynajmniej w kwestiach koncertowych. O północy w serwisach streamingowych pojawił się kawałek „Spadały gwiazdy”, który jest bonusem do instrumentalnej wersji „Restartu” zespołu BonSoul.
„Nie spotkamy się już w Płocku czy na Popkillerach / Puszczę jeszcze parę zwrotek tak na do widzenia / Ja już nic nie muszę, ja już jestem wolny teraz / Też mam swoje wady, ale k***a, kto ich nie ma / Nie będę ci wciskał kitu, że nie boli nieraz / Boli k***a, jakby diler lewy koks ci sprzedał / Gdy dociera, że bez ciebie nadal stoi scena / Nikt nie dzwoni, nikt nie pyta / Był se gość i nie ma / Nikt nie tęskni, na nasze miejsca są następni, a po nich także są następni.
Dziś gdy przez przypadek puścisz se mój głos na pętli / Reszta powie: „k***a, co za smęty” / Kto dał wersy, aż ci włosy stały dęba? / Kto cię ściągnął z pętli, trzymał dłoń, byś nie spadł? / Kto na siebie wziął to wszystko, co przygnębia? / Nie ma za co, ale pora stąd wyjeżdżać” – nawija Bonson.
SPRAWDŹ TAKŻE: Diho wprowadza na rynek własną kiełbasę
Bonson deklaruje w tekście „puszczenie jeszcze paru zwrotek”, tymczasem na facebookowej grupie Sajko pojawił się screen rozmowy rapera z fanem, w której artysta deklaruje, że ma materiał jeszcze na dwie płyty. Czy rzeczywiście tak jest i jeśli tak, to kiedy możemy się ich spodziewać – zobaczymy.