Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Grono artystów, którzy zabierają głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego i będących jego efektem protestów, każdego dnia się powiększa. Do bieżących wydarzeń odniósł się także Tau, nazywających inicjatorów protestów „skrajną lewicą”.
– Tak, to jest wojna. Wojna ideologiczna, wojna dobra ze złem, wojna duchowa. Wojna o człowieka – nihil novi. I nie zaczęła się ona od protestów skrajnej lewicy na ulicach polskich miast, ale jej początek sięga początków świata. Są tylko takie okresy w historii kiedy ta wojna eskaluje i wyraża się poza przestrzenią naszych umysłów i serc – ocenia raper.
W dalszej części wpisu, który w całości przytaczamy poniżej, Tau krytykuje formę protestów, przywołując przykłady dewastowania m.in. miejsc kultu i pamięci narodowej. Artysta podkreśla przy tym, że nie ma nic przeciwko samym demonstracjom.
– Chamstwo, agresja, przemoc i wulgarność charakteryzuje chamów, bandytów i prostaków – komentuje raper. My natomiast przypomnimy jedno z haseł towarzyszących demonstracjom: „Miło to już było”. Marsze czarnych parasolek miały pokojowy charakter i jak widać okazały się nieskuteczne, dlatego tym razem kobiety dobitniej dają znać rządzącym, co myślą o ich postawie.
Poniżej pozostała treść wpisu Tau.
Sprawdź też: Tau z synem w wyjątkowej wersji swojego kawałka
– Co mamy robić my, patrioci, chrześcijanie, humaniści, wierzący i niewierzący ludzie dobrej woli? Mamy nieść ludziom pokój i dobry przykład. Jesteśmy zobowiązani do tego przez krwawą historię wszystkich rodaków, którzy na tych samych ulicach, na których dewastowane są obecnie święte dla Polski miejsca kultu (świątynie, miejsca pamięci narodowej, pomniki) ginęli za wolną i niepodległą Polskę. Umierali oni w męczarniach w brudnych katowniach, na ulicach i placach, na polach i w lasach często bez pochówku, czci i pamięci.
Zrobili to, abyśmy my, jako kolejne pokolenia Polaków, mogli żyć w pokoju, wolności i wzajemnym szacunku. Wszyscy razem – niezależnie od wyznania czy narodowości.
Dlatego apeluję do wszystkich ludzi, którzy przeczytają ten post – każdy ma prawo protestować, wyrażać swoje przekonania i wierzyć w co chce. Lecz pamiętamy o takich zasadach jak zdrowy i normalny dialog społeczny, opanowanie emocji, wysłuchanie drugiego człowieka. Starajmy się o kulturalną dyskusję pomimo napięć. Bez wulgaryzmów i chamstwa. Bez agresji i przemocy.
Chamstwo, agresja, przemoc i wulgarność charakteryzuje chamów, bandytów i prostaków. My mamy o wiele większe aspiracje – niezależnie od tego czy zgadzamy się z wyrokiem Trybunału czy nie. Niech nasze postawy nie sięgnął bruku i rynsztoku. To tylko krok od odczłowieczenia i absolutnego upadku.
Tu chodzi o naszą godność. O poszanowanie pamięci pomordowanych Polaków w przeddzień wielkich patriotycznych świąt.
Módlmy się za prześladowców, stawajmy w obronie ludzi, miejsc kultu i pamięci, ale niech w sercu towarzyszy nam zawsze to hasło – zło dobrem zwyciężaj.Apeluję zatem do wszystkich, którym leży na sercu dobro drugiego człowieka i Polski – nie dajmy się sprowokować. Zanim podejmiemy jakąkolwiek dyskusję, złapmy głęboki oddech i rozważmy co chcemy powiedzieć bądź napisać. Konkretnie, na temat i w prawdzie, bo prawda wyzwala.
W przeciwnym wypadku poleje się krew i będzie ona na naszych rękach. Wolność nie jest nam dana na zawsze. Ona jest nam zadana. Musimy ją pielęgnować poprzez miłość do Boga, do drugiego człowieka i Ojczyzny.
Mamy jeszcze wieści dla słuchaczy czekających na nowy singiel promujący szykowaną na grudzień „Ikonę”. Ostatnie wydarzenia wymusiły na Tau przełożenie premiery
– I na koniec informacja dla moich słuchaczy. W związku z tragicznymi wydarzeniami, jakie dzieją się w przestrzeni publicznej jestem zmuszony wstrzymać premierę trzeciego singla promującego mój najnowszy album. Przepraszam.
Quo Vadis, Polsko – kończy Tau.