fot. kadr z wideo
Dokąd prowadzą tiktokowe challenge? Niejednokrotnie do kłopotów. Takie mogą spotkać chłopaka, który przespacerował się między wiernymi w trakcie mszy, odtwarzając z telefonu „Karalucha” Cypisa. – Ej Dawid, nie masz psychy włączyć „Karalucha” w kościele – podkręcał jego znajomy. – Ja nie mam? – odpowiadał bohater nagrania, po czym przeszedł do czynów.
Nagranie dotarło do Dariusza Mateckiego, polityka związanego z Solidarną Polską, radnego Szczecina. Matecki dotychczas zwalczał m.in. Nergala, teraz bierze się za internetowych twórców (sam jednocześnie prowadzi na YouTubie kanał PrawicowyInternet).
– W tej sprawie będziemy jutro interweniować. Wysłałem film do prawników z Fidei Defensor. Będą formułować zawiadomienie do prokuratury – art. 195. kk – zapowiedział.
Odważnemu fanowi Cypisa grożą dwa lata pozbawienia wolności. Taką karę kodeks przewiduje za „złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej”. Co na to Cypis? Twórca póki co ograniczył się jedynie do wymownego emoji „🤭” na swoim instagramowym profilu.
W tej sprawie będziemy jutro interweniować. Wysłałem film do prawników z @FideiDefensorPL. Będą formułować zawiadomienie do prokuratury – Art. 195. kk pic.twitter.com/JeJC37Mgqx
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) March 12, 2023