W USA cały czas trwają protesty związane z zabiciem przez funkcjonariuszy czarnoskórego 46-letniego Georga Floyda. Głos w sprawie zabrali dziennikarze, politycy, aktywiści i artyści, w tym m.in. Ice Cube czy Snoop Dogg. Oliwy do ognia dolał Donald Trump, który kontrowersyjnym Tweetem skomentował sytuację.
Nie mogą bezczynnie stać i patrzeć na to co się dzieje w pięknym amerykańskim Minneapolis. Totalny brak przywództwa. Albo bardzo słaby i radykalnie lewicowy burmistrz Jacob Frey zacznie działać i przywróci porządek w mieście, albo wyślę Gwardię Narodową, żeby zrobiła robotę – napisał Trump – Te zbiry bezczeszczą pamięć o Floydzie, a ja nie mogę na to pozwolić. Właśnie rozmawiałem z gubernatorem Minnesoty i przekazałem mu, że ma pełne wsparcie armii. Jakiekolwiek przeciwności i przywrócimy kontrolę, a kiedy zaczną się plądrowanie (sklepów -red.), to zaczniemy strzelać – dodał w kolejnym Tweecie.
SPRAWDŹ TAKŻE: „Pandemia pokazała nam, że bez kultury też słabo w tym domu wysiedzieć”
To było o wiele za dużo dla Taylor Swift. Gwiazda ostro zaatakowała Trumpa na swoim Twitterze i stwierdziła, że to on odpowiada za wszystko co się właśnie dzieje. Dlaczego? Ponieważ pozwolił na białą supremację oraz rasizm w czasie swojej kandydatury.
Po podżeganiu do białej supremacji i rasizmu przez całą swoją prezydenturę, masz czelność udawać moralną wyższość, a potem grozić użyciem siły? „Kiedy zacznie się plądrowanie, zaczniemy strzelać”? W listopadzie wyrzucimy Cię z Białego Domu – napisała Taylor Swift.
SPRAWDŹ TAKŻE: Lech Roch Pawlak w charytatywnej akcji
After stoking the fires of white supremacy and racism your entire presidency, you have the nerve to feign moral superiority before threatening violence? ‘When the looting starts the shooting starts’??? We will vote you out in November. @realdonaldtrump
— Taylor Swift (@taylorswift13) May 29, 2020