fot. mat. pras.
Pamiętacie, jak pod koniec 2022 r. Iga Świątek pochwaliła się, że jej pierwszym świątecznym prezentem w tym właśnie roku było winylowe wydanie „Midnights” Taylor Swift? W maju podczas konferencji prasowej Iga przyznała, że choć jej terminarz jest napięty, to jest jeden „idealny termin”, kiedy mogłaby zobaczyć Taylor na żywo. Udało się i wygląda na to, że tenisistka zapamięta ten dzień na długo.
SPRAWDŹ TAKŻE: Mąż Justyny Steczkowskiej „nie nabija się już z jej piosenek”
Po zwycięstwie w wielkoszlemowym turnieju French Open Iga znalazła chwilę, by polecieć do Liverpoolu na koncert Taylor. Wygląda na to, że amerykańska wokalistka również cieszyła się z tego, że Polka przyszła na jej koncert, ponieważ napisała do niej krótki list.
„Iga, gratulacje wygranej na French Open – Taylor Swift” – czytamy na kartce trzymanej przez tenisistkę na zdjęciu udostępnionym w mediach społecznościowych.
– Umarłam. Tak, płakałam wiele razy podczas koncertu. Tak, to było niesamowite. Jesteś niesamowita Taylor – skomentowała Iga.
I’m dead
Yes, I cried many times during the show.
Yes, it was incredible. You are amazing @taylorswift13 pic.twitter.com/JbpRWarbUw— Iga Świątek (@iga_swiatek) June 14, 2024