fot. kadr z wideo
Pomimo publikacji dwóch singli – tytułowego oraz „Secret Service” – zapowiadany na ten rok album Tau „Dziecko Króla” nie ukaże się. Artysta poinformował o tym w nowym odcinku swojego vloga Raport z Wojny o Duszę, wyjaśniając, że intensywne miesiące w trasie odbiły się na nim i na materiale.
– Zagrałem mnóstwo koncertów, miałem masę spotkań otwartych. Kosztowało mnie to mnóstwo mocy, energii i siły. I muszę się wam przyznać, że płyta ulotniła się z mojej głowy. Przestałem ją czuć, przestałem ją rozumieć. Przestałem mieć tę pewność w sobie, że chcę tej płyty, dlatego gdy wróciłem do domu, pojawił się jeszcze ten cholerny koronawirus, zacząłem dużo myśleć na ten temat, rozważać, rozeznawać. I doszedłem do wniosku, że oficjalnie ogłaszam, że album „Dziecko Króla nie ukaże się” – powiedział artysta.
Tau uspokaja fanów – „Dziecka Króla” nie będzie, ale będzie za to inny krążek.
– Czy to oznacza, że przestaję robić muzykę? Wręcz przeciwnie, jestem w trakcie robienia nowej płyty, ale jaki jest tytuł, jaka jest okładka, jaka jest koncepcja, preorder i teledysk, tego wam jeszcze nie zdradzę – zapowiada.