Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
W jednym z materiałów Popkillera Tau wspomina swój występ podczas Światowych Dni Młodzieży.
– Światowe Dni Młodzieży jawiły mi się jako wielka szansa, żeby móc przekazać moją sztukę bardzo szerokiemu gronu odbiorców. Były one oglądane przez dziesiątki milionów w telewizji, a na żywo przez dwa miliony osób – mówi Tau.
– Pomyślałem, że niestosowne by było to, żebym nagrał tylko z DJ-em taki klasyczny rapowy set. Skontaktowałem się więc z grupą muzyków i zaproponowałem, żebyśmy zrobili remiksy moich utworów na żywe instrumenty. Spotkaliśmy się na dwie próby i na tych dwóch próbach wymyśliliśmy 10-11 utworów, które zagraliśmy od początku do końca. Do tego dzieła zaprosiłem też b-boyów, żeby pokazać światu breaking. Do tego wokalistki jazzowe i osoby, które zrobiły wizualizacje. W sumie mieliśmy kilkanaście osób na scenie. Koncert wyszedł bardzo fajnie, tylko, że tak zaczęło lać, że z dwóch milionów ludzi zrobiło się nagle 40 tysięcy osób i to 500 metrów od sceny. Jak kończyliśmy utwór, to niczego nie słyszeliśmy tylko w tle padający deszcz. Także nie czułem w ogóle vibe’u, ale i tak dobrze wspominam tamten czas – przyznaje raper.
Wyświetl ten post na Instagramie.