Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
„Wracam do rapu. Pieluchy na bok. Kibicujcie mi ziomale” – wpis o takiej treści pojawił się w środę na facebookowym profilu. Nie musieliśmy długo czekać na efekty i już dziś możemy posłuchać nowego utworu artysty zatytułowanego „Tracę cię”. W piosence, która ujrzała światło dzienne przy współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego i podległym mu Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych, raper porusza temat uzależnienia od smartfona.
– Nie wiem jak Wy, ale ja miałem w swoim życiu poważny problem z uzależnieniem od technologii cyfrowych. Zaczęło się od tego, że jako małolat przesiadywałem na automatach do gier. Później wciągnęły mnie gry na PC i konsole. A po latach przylepił mi się do ręki smartfon. I nie raz musiałem z tym walczyć. Wiesz jak jest. Wchodzisz na minutę, ale spędzasz dzień. Wielokrotnie łapałem się na tym, że zamiast wykorzystywać swój czas na coś pożytecznego, to scrollowałem kolejne shortsy, które nic do życia nie wnoszą. Wręcz przeciwnie – kradną energię życiową. Zawsze zostawałem z wyrzutami sumienia i poczuciem zmarnowanego czasu. I nie dlatego, że świat wirtualny jest „be”. Bo nie jest. On jest niesamowity. Dzięki niemu ludzkość weszła w nowy wymiar rozwoju sztuki, przedsiębiorczości czy nauki, ale ten świat potrafi równie mocno zniewolić człowieka. Ten numer zachęca do spojrzenia z dystansem na swój stosunek do technologii cyfrowej i zweryfikowania czy jesteśmy od niej wolni, a może już uzależnieni? Koniec końców świat cyfrowy nie zastąpi prawdziwej rzeczywistości i żywej relacji z drugim człowiekiem. Nie zastąpi prawdziwej miłości – napisał przy okazji premiery raper.
Premierze singla nie towarzyszy informacja dotycząca ewentualnej płyty, którą Tau miałby nim zapowiadać.
