fot. mat. pras.
Fani Szpaka dostali w tym roku dużo dobrego. Artysta wydał dwie EP-ki – „Cerbera” i „Matiego”, w serwisach streamingowych pojawiły się także także „Stare numery”. Niestety, wygląda na to, że to, co ukazało się do tej pory, musi na jakiś czas wystarczyć.
W minioną sobotę Szpaku dał duży koncert w Olsztynie. Artysta poinformował na nim, że nie będzie go przez jakiś czas.
SPRAWDŹ TAKŻE: Justin Bieber przeszedł przez piekło u Diddy’ego
– Robię sobie trochę przerwy. Muszę trochę uporządkować swoje życie, przemyśleć parę rzeczy. Wy widzicie tylko to, co pokazuję wam w numerach. Nie udzielam wywiadów, bo nie potrafię. Mam trochę wrażenie, że toczę taką karierę Nikodema Dyzmy – powiedział raper, dodając, że na jego nowy album trzeba będzie trochę poczekać. – Jeżeli zobaczycie mnie gdzieś w długich włosach, to oznacza, że wracam z płytą – zadeklarował.
Jak szybko Szpakowi rosną włosy? Nie wiadomo, ale raper jest łysy, więc na pewno trochę to potrwa.