Sokół o udziale Kary w „Nowym rozdaniu”: „Serce mnie zabolało”

"Gdyby mnie zapytała, dałbym jej parę rad".


2025.06.05

opublikował:

Sokół o udziale Kary w „Nowym rozdaniu”: „Serce mnie zabolało”

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

„Rhythm + Flow Polska. Nowe rozdanie” przyniosło uczestników, u których przygoda z rapem jest na różnych etapach. W programie mogliśmy zobaczyć całkowicie nowe twarze artystów, którzy mignęli gdzieś, ale zniknęli i teraz próbują zaistnieć ponownie. Osobną kategorią była Kara – raperka mająca na koncie kilka krążków, w tym wydany w barwach StoproRap „Deszcz”. Mimo stosunkowo bogatego dorobku, propsów od ważnych postaci tej sceny – m.in. od Białasa, Palucha czy Sokoła, nie jest w stanie rozkręcić kariery na dobre i musi fundować sobie kolejny już restart. W cytowanej już na naszych łamach rozmowie z Karolem Paciorkiem Sokół nie ukrywa, że smuci go ten stan rzeczy.

Serce mnie zabolało. Uważam, że to jest świetna raperka. Byłem jej fanem, nim okazało się, że jest w programie. Byłem mocno zaskoczony, widząc, jak wchodzi tam na scenę. Oprócz tych uczestników, których przywieźliśmy, Netflix „podstawił” nam także tych wybranych przez ludzi. Na przesłuchaniach byli też zawodnicy, których nie widzieliśmy, wybrani przez bardzo kumatych ludzi z branży – powiedział.

„Gdyby mnie zapytała, dałbym jej parę rad”

Raper zadeklarował, że jeśli po udziale w programie Kara chce zostać na scenie na dłużej, może liczyć na jego pomoc.

Karze należy się kariera w tym kraju. Gdyby mnie zapytała, dałbym jej parę rad, gdzie należałoby to trochę pchnąć, żeby nie tracąc swojego charakteru, móc popchnąć pewne rzeczy szerzej – powiedział raper.

Polecane