W ostatnim czasie w obozie Soboty zrobiło się cicho. Raper poinformował, że zmaga się z problemami zdrowotnymi, przez które musiał odwołać kilka koncertów. Teraz artysta zdradził, że jedną z przeciwności, z którymi się zmaga, jest pogarszający się słuch.
– Chciałem was przeprosić za miesięczną nieobecność i odwołanie kilku koncertów, ale jak wiecie – posypało mi się zdrowie. Niestety w tym wszystkim jeszcze tracę słuch na jedno ucho. W tej chwili udało się zatrzymać postępowanie utraty tego słuchu, ale by cokolwiek z tego odzyskać, niezbędna będzie operacja. W 100% tego nie odzyskam, także walczymy o to, by nie stracić go całkowicie i by nie stało się nic z drugim uchem. To bardzo trudne przy graniu koncertów. Raz że mam problemy z błędnikiem, dwa – czasem klubach nie ma odpowiedniego nagłośnienia i akustyka i nie słyszę, co gram – przyznaje raper.
Co dalej? Póki co Sobota deklaruje, że „wraca do gry”. Za dwa tygodnie ma się ukazać jego nowy singiel nagrany pod skrzydłami Palmar Records. Premiera singla była pierwotnie zaplanowana na 14 czerwca, ale przez problemy zdrowotne i inne niesprzyjające okoliczności trzeba było ją przełożyć. Sobota zapowiada, że będzie to letniak o miłości.
Wyświetl ten post na Instagramie