Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Po krótkim koncercie na Fame MMA 10 Smolasty pojawi się także na jedenastej gali, tym razem jako zawodnik. 2 października autor „Ghetto Playboya” zadebiutuje w formule MMA pojedynkiem z discopolowcem Miłympanem. Podczas wczorajszej konferencji prasowej przed galą artysta rozmawiał z Mateuszem Kaniowskim o swoich doświadczeniach nie tyle ze sportami walki, co z walką jako taką.
– Miałem w życiu może z 15 solówek i to licząc jeszcze jak się chodziło po klubach – powiedział artysta, dodając, że obecnie jedynym klubem, do którego chodzi, jest ten, w którym trenuje. – Zdarzyło mi się kilkanaście razy bić. Coś mi to dało, bo nie boję się dostać w mordę. Kiedyś, gdy byłem w podstawówce się bałem. Gimbaza trochę zmieniła. To jest najważniejsze, by nie bać się dostać w ryj. Kiedy się boisz jest asekuracja, nie podejmujesz agresji i ryzykownych ruchów w oktagonie – skomentował.
Artysta przyznał, że w przygotowaniach do pojedynku pomaga mu m.in. gra w „UFC”, co sprawia, że walka może być bardzo freakowa i bardzo ciekawa.
Fame MMA 11 – karta walk:
Borys Mańkowski vs Norman Parke
Wardęga vs Ojwojtek (WIP Bros)
Popo vs Mixer
Maksymalnie vs Boxdel
Smolasty vs Miłypan
Ferrari vs Filipek
Tańcula vs M. Malczyński
Way of Blonde vs Wieja
Krycha vs Sasha
Szeli vs Wujaszek Fericze
