Skorup – „Etos kowboja”

W maju premiera płyty


2011.04.29

opublikował:

Skorup – „Etos kowboja”

16 maja odbędzie się premiera najnowszej płyty Skorupa pt. „Etos kowboja”.

Oto tracklista:

1. Etos Kowboja (prod. DiNO)

2. Truposz (prod. Stahu)

3. Z Bandą (prod. DiNO) gościnnie: BRK, Siwy Dym, Proceente,

Bas Tajpan, HK Rufijok, Metrowy, Mops, Eskobar

4. Inny Świat 4 (prod. Skorup) gościnnie: Grubson

5. Dziuple (prod. Snou) śpiew: Andrzej Skorupa

6. Dziadek (prod. Skorup) skrecze: DJ Hopbeat

7. Kłopot (prod. Suabeusz) śpiew: Andrzej Skorupa

8. Miłość (prod. DiNO) gościnnie: Siwy

9. Skąd i Dokąd (prod. Skorup)

10. Dziki Styl (prod. Snou)

11. Barowa Pogoda (prod. Skorup) gościnnie: Dworek, Majkel

12. Musisz Wiedzieć (prod.Zioło Zioło)

13. Eldorado (prod. Stahu) skrecze: DJ Hopbeat

14. Opowieść (prod. Goryl) gościnnie: Bu

15. W Zależności (prod. Puzzel) gośćinnie: GunJ

16. Jesteś Ł (prod. Ńemy)

17. Solidarność (prod. Puzzel) gościnnie: Gano

18. Stypa (prod. Snou) skrecze: DJ Hopbeat

19. Polskie Country (prod. Skorup) gościnnie: Masia

Fascynacja Skorupa Sokratesem to naturalne następstwo styczności z książkami, do których miał w domu dostęp od najmłodszych lat. Ojciec, z wykształcenia psycholog, przyczynił się do tego, że w domu nie brakowało fachowych lektur i mądrości starożytnych uczonych. Podczas gdy dla tych ostatnich praelementem wszechrzeczy na przestrzeni stuleci bywały wszystkie żywioły, dla kilkuletniego Skorupa „początkiem wszystkiego” były winylowe płyty zespołu Lady Pank, których uwielbiał słuchać na słuchawkach, zazwyczaj siedząc na nocniku. Kilka lat później w Polsce, za sprawą MC Hammera i zespołu Kris Kross, zaczynają być odczuwalne wpływy zza oceanu. Opracowany przez menadżerów wizerunek zespołu polega na noszeniu wszystkich elementów ubioru dokładnie na odwrót, toteż nie jest trudne naśladowanie pierwszych idoli.

Podczas gdy Skorup i jego rówieśnicy paradują w bluzach zapiętych na plecach i czapkach z przekręconymi daszkami, w Polsce swoją obecność po raz pierwszy zaznacza nowa subkultura, kopia tej, którą od dawna można śledzić w programach MTV. Pod koniec szkoły podstawowej każdy chce być „skejtem”, z kolei każdy „skejt” słucha hip-hopu, a każdy „hip-hopowiec” nosi szerokie spodnie. Zaradni zajawkowicze szybko znajdują sposób na brak skateshopów – kupują w lumpeksach za duże o parę numerów sztruksy, mocno związują je paskami, a później już tylko cieszą się niezachwianą opinią „najprawdziwszych skejtów”. W tym czasie zaczyna się kilkuletnia przygoda Skorupa z deskorolką. W Gliwicach nie ma jeszcze żadnych skateparków, ale umownym miejscem dla jeżdżących jest Politechnika Śląska, gdzie zaczyna spędzać coraz więcej czasu. Stopniowo zmieniają się też tytuły w magnetofonach.

Pierwszym polskim raperem, który robi wrażenie na młodych słuchaczach jest Liroy. Sam fakt, że przeklina jest wystarczająco mocnym argumentem, by każdy miał przegrywaną kasetę z jego nagraniami. Na koloniach w „jamnikach” odtwarzane są kasety Kalibra 44, chłopaki uczą się tekstów na pamięć, znają każdy wers. Największą popularność hip-hop zyskuje w Polsce w momencie, kiedy Skorup zaczyna liceum. Jak się okazuje – szkoła, do której trafia jest prawdopodobnie najbardziej „hip-hopową” w okolicy. Na pierwszych zajęciach Skorup ląduje w jednej ławce z Majkelem, który nie tylko ma już swój skład, Koligację Gie Ka, ale też już dawno opanował tajniki nagrywania i robienia bitów. Zeszyty Majkela wypełnione są tekstami i graffiti, a on sam jest w szkole zapalnikiem wszelkich inicjatyw hip-hopowych. To jego zasługą jest zarażenie rapem wielu szkolnych kolegów, przez co wkrótce dumą każdej klasy staje się co najmniej jeden skład. Po jakimś czasie Skorup zmienia profil nauczania i trafia do klasy, w której sam zakłada zespół Junkers. System twórczej pracy obejmuje pisanie tekstów w przerwach między zajęciami i nagrywanie ich na wagarach w trakcie zajęć. Pierwsze kroki są dość nieudolne, ponieważ chłopakom brakuje wiedzy teoretycznej w zakresie nagrywania i bitmejkingu. Z pomocą w mieszkaniu Skorupa pojawia się Majkel, dzięki któremu Junkers mają okazję poznać całą procedurę tworzenia rapu i zaczynają swobodnie poruszać się na tym polu. Pierwszy materiał, na którym można usłyszeć Skorupa, powstaje jednak z drugim składem, czyli Eskapadą. Jest koniec lat dziewięćdziesiątych – czas pierwszych prób fristajlowych, Wu-Tang Clanu i płyt CD.

Kilka lat później Skorup zaczyna studiować psychologię w Opolu, dlatego prace nad solową płytą zaczyna dopiero w 2004 roku. „Pieśń Wajdeloty”, nawiązująca tytułem do arcydzieła największego wieszcza, zostaje wydana w 2006 roku. Już na tej płycie słychać, że polska scena zyskała kolejnego indywidualistę, którego specyficzna intonacja, arsenał nawiązań kulturowych i niepospolite teksty zyskują uznanie wymagających słuchaczy, ale też weteranów polskiego rapu. W krótkim czasie do Skorupa odzywa się Rahim i proponuje nagranie numeru na swoją producencką płytę. Rok po wydaniu solowego albumu Skorupa, jego kawałek „Popędy” znajduje się na „DynamoLu”. Chwilę później następują spore zmiany w szeregach MaxFlo.

Po rozpadzie pierwotnego składu Skorup nawiązuje współpracę z Miuoshem i w jego wytwórni wydaje „Drogę watażki”. Płyta, mimo skromnej promocji, staje się jednym z hip-hopowych faworytów 2009 roku. W trakcie trwania prac nad nią artysta rozpoczyna pracę na stanowisku akustyka w Gliwickim Teatrze Muzycznym, gdzie jego brat regularnie występuje w musicalach. Jako, że od samego początku proces tworzenia ma u niego charakter permanentny, toteż zaraz po premierze drugiej płyty przystępuje do prac nad kolejną. W 2010 roku, nie do końca usatysfakcjonowany kooperacją ze swoim wydawcą, kontaktuje się z Rahimem w celu wydania następnej płyty w jego wytwórni. Tak też wyglądają plany na najbliższą przyszłość Skorupa. W połowie 2011 roku, nakładem wytwórni MaxFloRec, w której już od dawna działa Majkel, ukaże się jego trzeci album pt. „Etos kowboja”.

Tagi


Polecane