fot. Instagram.com / @popek_oficjalnie
Na kilka godzin przed rozpoczęciem marcowej gali federacji Gromda Popek przyznał, że chciałby ponownie pojawić się w jej szeregach. – Zawsze walka do końca. Brakuje mi tej adrenaliny, dlatego dzisiaj nie ma inne opcji jak zobaczyć galę Gromdy. Same sk***iele i dobrzy goście. Jeszcze tam wrócę – stwierdził twórca.
Co ciekawe, szef federacji zostawił mu wówczas furtkę. W rozmowie z „Super Expressem” Mariusz Grabowski stwierdził:
– Cieszyłem się z przemiany Popka. Dwa miesiące trenował, obiecywał. Później po Gromdzie stała się ta nieszczęsna sytuacja dla Pawła. Zasady w Gromdzie są takie i nie mogło być innej decyzji. Ja bym też nie skreślał Pawła do końca, że nie wróci (…) Tego nie robił Paweł, tylko jego demony, które po tych używkach mu siadały w głowę. Zresztą, jak wszyscy teraz wiemy, ten filmik był 4-5 lat temu nagrany.
Takich prywatnych filmików się nie wynosi, ale też coś takiego nie powinno mieć miejsca. Wszyscy jak znaliśmy Popka wiedzieliśmy też jak się on zachowuje. Kontrowersje w jego przypadku to codzienność i normalność (…) Paweł nie skrzywdził tego psa (…) Paweł wróci tylko silniejszy.
Wypowiedź szefa Gromdy rozsierdziła Różala, który od momentu wypłynięcia kompromitujących Popka nagrań nieustannie nawołuje do wykluczenia go z życia publicznego. Różal nie zostawił suchej nitki na Gromdzie i jej szefie.
– Jeszcze niedawno biłem brawo panu Grabowskiemu za to, że go pognał z federacji, za jego słowa, że nie ma miejsca dla takich zachowań, że chłopcy, którzy tam walczą, nie tolerują tego… zasady i tak dalej. W tym momencie już nie, już jest wyprostowane, wyprostowana jest zoofilia i wyprostowane jest zwyrolstwo tego typa, tak? – atakuje Różal.
– No to panie Grabowski, brawa dla pana, brawa dla tych pana wyświechtanych sloganów o zasadach, jakie to jest k***a to, jakie tamto, a chłopacy, którzy tam walczą, którzy narażają swoje zdrowie, życie, będą promowani przez zoofila – bo jest to zoofil – jeżeli im to nie będzie przeszkadzało, to im także gratuluję. (…) Oczywiście nie jest tam powiedziane, że będzie tam walczył na 100% i tak dalej. Ale samo to, że panie Grabowski, pan się za niego ujmujesz i nagle go prostujesz, gdy wcześniej, ku**a, jakoś tak byłeś całkowicie rozgoryczony tym wszystkim. Teraz już ci nie przeszkadza, tak? No to ci gratuluję – mówi.
Mariusz Grabowski odniósł się do słów Różala. Szef Gromdy powiedział, że nie widział tej wypowiedzi, ponieważ Różal miał zablokować jego i federację, ale kiedy już zapoznał się z materiałem, powiedział:
– Nie wiem, kto prowadzi instagrama Marcina i wrzuca te wiadomości. Nie ma możliwości przywracania Popka do Gromdy. W przeciwieństwie do innych my mamy zasady. Jeszcze raz powtarzam: nikt nie będzie przywracał Popka do Gromdy, a jak ktoś szuka atencji, to niech szuka dalej. Jaki jest sens toczyć tę rozmowę dalej i kopać leżącego?