fot. facebook / @OasisOfficial
Po ogłoszeniu wielkiej trasy powrotnej Oasis, fani musieli dobrze kombinować, żeby kupić bilety na koncerty braci Gallagher. Wielu fanów było rozczarowanych, widząc jak ceny biletów rosną z powodu polityki dynamicznego ustalania cen.
Program „szybkiego ustalania cen” platformy biletowej, wprowadzony w 2022 r., podnosi ceny biletów w zależności od popytu. Ticketmaster wyjaśnia na swojej stronie internetowej, że ceny biletów mogą wzrosnąć lub spaść w dowolnym momencie, w zależności od popytu. Podobnie jest ze sprzedażą biletów lotniczych.
W wywiadzie dla The Face opublikowanym 3 grudnia, Robbie Williams został zapytany o sprawę biletów na koncerty Oasis. Craig McLean przeprowadzający wywiad zapytał Robbiego czy cena 107,5 funta jest odpowiednią, za bilet na koncert braci Gallagher. Williams odparł, że jest to bardzo przywita cena. W momencie jednak kiedy dziennikarz zapytał co muzyk twierdzi na temat tego, że ceny biletów nie są stałe i wzrastają wraz z popytem na nie, Williams nie był już tak spokojny.
– Myślę, że cała branża muzyczna właśnie czegoś się nauczyła. Nawiasem mówiąc, nigdy nie siedziałem na spotkaniu pot tytułem „na ile wyceniamy bilety?”. I nie sądzę, żeby Oasis też to wiedziało. Liam na pewno nie wiedział ile będą kosztować bilety, a już na pewno nie wiedział czym jest dynamiczne ustalanie cen – powiedział Robbie.
– Cała ta dynamiczna kwestia cen sprawiła, że nawet powiedziałem: „Kurwa, muszę być na jakimś spotkaniu”. Albo po prostu: „Nie dopuśćmy do tego!” – dodał gwiazdor.
Zauważył także, że zawyżone ceny biletów na jego trasę koncertową w 2006 roku doprowadziły do tego, że „pewien oszust kupił rezydencję za 1,5 miliona funtów, sprzedając moje bilety”.
Williamsowi również bardzo podobała się odpowiedź Liama na kontrowersje związane z biletami: „Po prostu powiedział: „Spierdalaj. Tyle kosztują”. Pomyślałem sobie: „Tak, dobra robota, kolego”. Nigdy bym czegoś takiego nie powiedział – nie mogę. Ale Liam powiedział: „Dlatego uważam, że jest sobą i to jest genialne”.
Robbie zauważył wcześniej, że jego trasa koncertowa zbiegnie się z trasą reaktywacji Oasis:
– Między mną a Oasis, nie będzie żadnej rywalizacji. Musiałbym sobie zrobić 20-letnią przerwę – wtedy można by mówić o uczciwej rywalizacji.
W tym samym wywiadzie autor „Angels” przyznał, że w 1995 roku spędzał z Oasis sporo czasu. Panowie głównie chodzili na koncerty, zażywali narkotyki i chodzili do The Goucho.
