Co za tym idzie, nieprawdą są również plotki, jakoby tekst tej piosenki wymierzony był w kierunku ex-chłopaka.
Kawałek wrzucił jako pierwszy na swojego bloga Kanye West. Choć mówi się, że dodatkowe wokale dograła tam Lady GaGa, to sama zainteresowana także stanowczo temu zaprzecza. „Uwaga! Lady GaGa poprosiła mnie, bym powiedział wam wszystkim, że to nie jej głos pojawia się w tej piosence”, czytamy na blogu Westa. „Ta piosenka to ściema. Nie ma na niej Lady GaGi”, dodaje rzecznik piosenkarki.
Pytanie więc, kto stoi za tym nagraniem?