fot. P. Tarasewicz
Pod koniec 2019 roku Rest stoczył jedyną walkę w MMA, przegrywając przez nokaut w drugiej rundzie z Tito na gali FFF. – Jeszcze wrócę – deklarował na gorąco raper, ale dziś się to nie stało. Artysta przechodził po drodze problemy zdrowotne, ponadto pandemia wykończyła FFF, zanim federacja zdążyła na dobre rozwinąć skrzydła.
Czy jest szansa na to, by Rest faktycznie wrócił do oktagonu? Jeśli tak to kiedy? Przy okazji instragramowego Q&A artysta przyznał, źle się czuje z bilansem 0-1 i chciałby go poprawić.
– Cały czas gdzieś jest chęć wygranej, bo ta jedna przegrana to aż wstyd odchodzić z tego świata. Staram się wrócić powoli do formy. Zobaczymy, co czas przyniesie. Myślę, że koniec roku jest realną datą – wyznał artysta.
Niestety, póki co nie mamy wieści na temat tego, czy raper jest w kontakcie z którąś z freakowych organizacji.
