fot. mat. pras.
W sieci pojawił się dziś nowy singiel Zusje zatytułowany „Matrioszka”. Świętowanie premiery zepsuł wokalistce Razgonov, który publicznie domaga się zapłaty za współpracę z nią. Raper, który nagrał wspólnie z Popkiem album „Złoty byk” (jutro premiera pierwszego singla), twierdzi, że napisał dla Zusje dwie piosenki i nie może doprosić się wynagrodzenia od jej wydawcy.
Razgonov opuslikował serię stories, w których przedstawia problem i publikuje fragmenty swoich rozmów z Mazurem. Twórca deklaruje, że druga strona umawiała się z nim, że prawa do piosenek pozostaną po jego stronie, ale finalnie firma Vibe Co miała postąpić inaczej.
– Podsunęli mi umowę, gdzie zabrali prawa do ZAiKS. Umawiali się, że kupią dwa numery po 1k zł i prawa zostają po mojej stronie. Próbowałem to załatwić polubownie. Są oszustami. (…) Zależy mi tylko na tym, żeby się zrzekli praw do mojej piosenki, na którą chcą mnie oszukać – pisze, rzucając mocne oskarżenia Razgonov.
Na jednym z udostępnionych przez Razgonova screenów znajduje się wypowiedź szefa Vibe Co (tak przynajmniej sugeruje Razgonov), który przedstawia swoją wersję wydarzeń, wyjaśniając, że Zusje odrzuciła jedną z dwóch napisanych dla niej piosenek.
– Ustaliliśmy warunki, podpisaliśmy umowę na żywo, za co dostałęś wynagrodzenie, dużo wyższe niż twoja wartość rynkowa. Drugi numer, o który robisz całą aferę („Garny chłopiec” – przyp. red.), nie został zaakceptowany przez Zusje i go po prostu nie chce, więc się za niego nie rozliczamy. Chcieliśmy współpracować i dać ci wynagrodzenie należne za wykonaną pracę. Twoje odklejone miejsce tylko wskazuje twoje miejsce w branży i nie dziwię się, że jesteś tam, g, a twój label ma z tobą problemy. Przykro, że mimo iż kilkukrotnie wyszedłem do ciebie z pomocną ręką, na koniec zachowałeś się jak k***a. Dzięki za współpracę. Wy****aj – czytamy w wiadomości.