Raper miał porwać kobietę i przetrzymywać ją przez pięć lat. Po wszystkim nagrał o tym kawałek

Artysta ukrywał się przez kilka miesięcy, ale finalnie go zatrzymano. Twierdzi, że jest niewinny.


2024.01.28

opublikował:

Raper miał porwać kobietę i przetrzymywać ją przez pięć lat. Po wszystkim nagrał o tym kawałek

fot. Scott Henderson / Unsplash

Raperzy lubią przechwalać się, że teksty ich kawałków to real talk. Oczywiście do czasu, bo kiedy ktoś próbuje używać linijek z ich kawałków przeciwko nim, zarzekają się, że to o czym nawijali, to fikcja. Ostatnio w Stanach było głośno wokół sprawy Young Thuga i członków YSL, w której prokuratura włączyła teksty do materiału dowodowego w procesie. Podobnie sprawa będzie wyglądać w przypadku amerykańskiego rapera Vipera, który został oskarżony o porwanie kobiety i przetrzymywanie jej przez pięć lat.

7 kwietnia 2023 policja w Houston dostała zgłoszenie od młodej kobiety, która poinformowała, że pięć lat wcześniej została uprowadzona i od tamtej pory jest więziona w garażu przez porywacza. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, z którego otrzymali zgłoszenie, zastali tam wychudzoną, ważącą zaledwie 30 kg dorosłą kobietę. Ofiara zeznała, że kiedy żebrała na ulicy, Lee Carter aka Viper zaproponował jej pomoc i zabrał do domu, ale nigdy z niego nie wypuścił. Ofiara przekonuje, że była w tym czasie głodzona, zmuszona do uprawiania seksu i że miała bardzo ograniczony dostęp do do wody oraz środków czystości.

Viper przez kilka miesięcy ukrywał się przed stróżami prawa, ale finalnie na początku roku został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Sąd wyznaczył 100 tys. kaucji, po wpłaceniu której mężczyzna opuścił areszt i oczekuje na proces (Carter ma się stawić w sądzie w lutym). Viper oczywiście przekonuje, że nikogo nie porwał i że był w „romantycznej relacji” z kobietą, która wysuwa wobec niego oskarżenia. Problem w tym, że twórca opublikował kilka tygodni numer pod tytułem „Youll Neva Find Out I Had Someone Locked Up In My Garage For 5 Years”, co zupełnie przypadkiem pokrywa się z wersją jego domniemanej ofiary. Teraz Carter i jego prawnicy przekonują oczywiście, że tekst kawałka nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Mężczyzna przekonuje, że jest niewinny i że udowodni to w trakcie procesu. Póki co ma zakaz zbliżania się do oskarżającej go kobiety. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie.

Tagi


Polecane