Quebonafide krytycznie o ruchu body positive

Artysta przestrzega przed "ślepą apoteozą prowadzącą do stanów chorobowych".


2022.08.31

opublikował:

Quebonafide krytycznie o ruchu body positive

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Kult szczupłej sylwetki prowadzi do wynaturzeń i niebezpiecznych sytuacji. W założeniu aby przeciwstawić się mu, powstała idea body positive, polegająca na akceptacji swojego ciała. Niestety, w tym przypadku również pojawiły się problemy, ponieważ część osób zaczęła zasłaniać się body positive, by nie podejmować tematu skrajnej, niebezpiecznej dla zdrowie otyłości. Quebonafide nie jest entuzjastą tej idei i daje temu wyraz w mediach społecznościowych.

Są już jakieś statystyki dotyczące zwiększających się objawów miażdżycy naczyń wieńcowych od czasów body positive czy to jeszcze za wcześnie? – zapytał na Twitterze artysta. W odpowiedzi dietetyczka Dominika Kubów zwróciła raperowi uwagę, że problemem nie jest body positive samo w sobie, ale patologiczne interpretowanie tej koncepcji. – Jeśli zaobserwowano więcej przypadków miażdżycy to nie od body positive tylko od błędnej interpretacji tego, którą teraz powielasz. Bo body positive na żadnym kroku nie oznacza stagnacji i pozwalania sobie na niezdrowe zachowania żywieniowe – skomentowała, co Quebo odbił, pisząc o tym, o czym wspominaliśmy na początku, czyli o różnicach między teorią a tym, czym dla wielu w rzeczywistości jest body positive. – Na poziomie idei pewnie nie. Na poziomie realiów już wygląda to trochę inaczej – napisał raper, do czego znów odniosła się Kubów, pisząc: – Dlatego lepiej jest promować właściwe postrzeganie tej idei, która pomaga uchronić wiele osób przed zaburzeniami odżywiania niż od razu zakładać, że całe body positive = objadanie się, bo mogę. Samoakceptacja jest bardzo ważna, tak samo jak właściwa świadomość żywieniowa.

Użytkowniczka Twittera posługująca się loginem @brakopinii podejmując temat zauważyła, że body positive może wpływać na „poprawę zdrowia psychicznego i zmniejszenie częstotliwości zaburzeń odżywiania wśród młodzieży”, z czym raper się zgadza, ale jednocześnie podkreśla, że znowu praktyka rozmija się z teorią, prowadząc tym samym do szkodliwych zachowań. – Tego nie wykluczam absolutnie, ale dobrze by było teraz ze zdrowej idei – poszanowania drugiego człowieka i pozwolenia mu się czuć dobrze we własnym ciele, wyciągnąć złoty środek. Środek pozbawiony ślepej apoteozy, prowadzącej do stanów chorobowych – zauważa raper.

Polecane