foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Quebonafide był w piątek gościem programu HEJT PARK na Kanale Sportowym. Raper ujawnił wiele szczegółów z procesu powstawania albumu, a przy okazji opowiedział ciekawą historię. Otóż zaproponowano mu, aby nagrał utwór do filmu „Boże Ciało” w reżyserii Jana Komasy. Raper odrzucił propozycję, ale przyznał, że ma wyrzuty sumienia i rozmawiał o tym z Janem Komasą.
Trochę mam wyrzuty sumienia za słowo, które dobrałem. Słowo „odrzuciłem” brzmi w bardzo pyszałkowaty sposób – mówi Quebonafide – Mieliśmy wtedy propozycję zrobienia utworu do filmu „Boże Ciało”, który uważam, że jest świetny. Gdybym był w formie, w której jestem teraz, to bym to zrobił – stwierdził.
Przyznał, że rozmawiał o tym z Janem Komasą i przeprosił go za to, że dwa razy nie udało mu się dotrzeć na pokaz przedpremierowy. Ujawnił też, że jego kawałek mógł być rozwinięciem jednej ze scen.
Dwa razy nie dotarłem na pokaz przedpremierowy, za co Janka serdecznie dziś przeprosiłem – powiedział Que – Jan Komasa jest świetną i bardzo inspirującą postacią jeżeli chodzi o kinematografię – podkreślił.
Sprawdź też: Kali zaprasza do medytacji przeciwko koronawirusowi
Sprawdź też: Quebonafide o kawałku ze Smarki Smarkiem: To rzecz, która mi się marzyła