fot. mat. pras.
Pod koniec marca Justin Bieber zapowiadał, że robi sobie przerwę w karierze. – Dostaję masę wiadomości, w których piszecie, że chcecie płyty. Koncertowałem odkąd byłem nastolatkiem i niedługo po skończeniu 20 lat – pisał Kanadyjczyk. Wytknięto mu wówczas, że nie dość, że wydał ostatnią płytę w 2015 roku, to jeszcze odwołał część promujących ją koncertów, więc tak naprawdę ma przerwę od dawna.
W swoim oświadczeniu Bieber zapowiadał, że „wróci z nowym kopem tak szybko, jak to będzie możliwe” i… wygląda na to, że faktycznie będzie to szybko. Wokalista pojawił się w weekend na festiwalu Coachella jako gość Ariany Grande, by wykonać piosenkę „Sorry”. Justin przyznał, że występ nie był planowany, że przyjechał na Coachellę jako widz o nie planował pojawiać się na scenie. Następnie wokalista podziękował publiczności za gorące przyjęcie i zapowiedział, że wkrótce pojawi się jego nowa płyta.
Zobaczcie amatorski zapis występu Justina u boku Ariany.