Spotkaliśmy się z szefem Aloha Entertainment, by porozmawiać o wydanej przed miesiącem płycie „Zupynalefkisplify” (
tutaj znajdziecie recenzję). Przy okazji Proceente opowiedział nam o tym, że nową płytą chciał zamknąć pewien rozdział i przygotować słuchaczy na zupełnie nowe otwarcie.
Nie nagram już płyty o tym, że gotuję świetne zupy, że na Czerniakowie jest fantastyczna gorzelnia i że legalizacja to kwestia czasu – podaje raper odnosząc się do tytułu albumu.
Będę się starał robić nowe rzeczy. Wszyscy, którzy myślą, że to już kres mojego rozwoju, zupełnie nie mają racji – zapowiada.
Czy płynący do tej pory trochę pod prąd i stojący z boku artysta będzie chciał teraz podążać za modą i zabiegać o uwagę szerszego grona słuchaczy? Patrząc na sytuację w hip-hopie, dla mnie nie byłoby dobre pójście w mainstream. Powinienem to zrobić 13 lat temu. Pewne wybory zostały w życiu dokonane – mówi Arturowi Rawiczowi Proceente.
Wkrótce na CGM.pl 1 NA 1: Artur Rawicz vs Proceente.