Artysta podaje także kolejny powód pominięcia współpracy z koncernem fonograficznym. Wytwórnie płytowe są jak – mogę powiedzieć to słowo – niewolnictwo. Chciałbym to powiedzieć wszystkim młodym artystom: nie podpisujcie kontraktów – apeluje Prince. To nie pierwszy raz, kiedy Prince krytykuje wytwórnie płytowe. Kiedy w 1993 roku kończył swój kontrakt z Warnerem, mówił, że właśnie wyswobodził się z niewolniczego układu. Następnym krokiem w karierze artysty było założenie własnego wydawnictwa NPG Records, które jest terazgłównym wydawcą wszystkich płyt Prince`a. Artysta podpisuje z koncernami jedynie umowy dystrybutorskie. Jego ostatnie krążki rozprowadzał Warner.
Jay Z docenił zaufanie, jakim obdarzył go Prince i wystosował oświadczenie, w którym dziękuje artyście za podjęcie takiej decyzji: Prince zawsze był wizjonerem i wolnomyślicielem. To dla nas wielki zaszczyt móc z nim współpracować. Partnerstwo z Prince`em jest odwzorowaniem filozofii TIDAL zakładającej przekazywanie sztuki bezpośrednio światu.
O samej płycie Prince mówił niedawno, że będzie bardzo funkowa i że ucieszy jego hardcore`owych fanów.
Póki co w WiMP i TIDAL można posłuchać zapowiadającego „HitNRun”, znakomitego utworu „Hardrocklover”.