fot. mat. pras.
W maju do sklepów trafiło kompilacyjne wydawnictwo Primal Scream zatytułowane „Maximum Rock’N’Roll: The Singles”. Grupa promuje je trasą koncertową, która nie ominie także Polski. 24 czerwca zespół wystąpi w stołecznym Palladium.
W swojej trzydziestosiedmioletniej karierze, Primal Scream przeszli przez wszystkie etapy – od psychodelicznego popu do rock’n’rolla, od euforycznego rave’u do industrialnego gloomu. Nagrali płytę z Georgem Clintonem i Kate Moss, zaprosili Mani ze Stone Roses i Kevina do wspólnego grania, przetrwali nakrotykowe przeboje i śmierć gitarzysty Roberta „Thorb” Younga. Cokolwiek by się nie działo – zawsze brzmieli jak Primal Scream. I zawsze nagrywali świetną muzykę.
W ciągu tych ponad 30 lat, Primal Scream podjęli wiele ryzyka, przywitali się i pożegnali z wieloma ludźmi i przy tym wszystkim – niewiele się martwili. Wydając kolejne single, które stawały się klasykami, zostali częścią brytyjskiego muzycznego dziedzictwa.
Bilety na koncert są jeszcze w sprzedaży. Ich ceny wynoszą 129/150 PLN (miejsca stojące) oraz 150/180 PLN (miejsca siedzące na balkonie). Organizatorem koncertu jest agencja Live Nation Polska.