fot. mat. pras.
Konrad Nikiel, muzyk działający w cieszącym się w naszym kraju sporą popularnością i wyprzedanymi koncertami zespole Clock Machine, nie zwalnia tempa, mimo panującej wokół sytuacji. Dzisiaj ma premierę jego najnowszy singiel, będący zapowiedzią pierwszego solowego albumu. “Rutyny” dostępne są już na wszystkich platformach streamingowych i YouTube.
– „Rutyny” to nasze codzienne małe niedogodności i zwycięstwa. Jeśli jest ich zbyt wiele, mogą stać się utrapieniem, albo czynnikiem, który nie pozwoli nam się cieszyć życiem w pełnym wymiarze. Aby w pełni doznawać, powinniśmy zawsze pamiętać, że niezależnie od tego, czy w danym momencie cierpimy, czy przepełnia nas niesamowita radość, każdy stan przemija. Jest to zarazem naszym błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Rutyny mogą być zarówno naszym zniewoleniem, jak i drogą ku lepszemu – tłumaczy artysta.
koko die to solowy projekt Konrada Nikla – multiinstrumentalisty i wokalisty, na co dzień występującego w zespole Clock Machine. Jego muzyka to nostalgiczna, osobista podróż w zamazane wspomnienia. Wspomnienia ludzi, miejsc, zdarzeń, miłości. Słychać w niej wpływy muzyki elektronicznej, R&B czy soulu. Artysta ma na koncie ciepło przyjętą epkę „Distant Light” oraz cztery nowe single „Wino w krew”, „Rejsy”, „Drugie imię” i “Rutyny”, które są zapowiedzią debiutanckiej płyty.