Diddy nadal przebywa w areszcie, w którym czeka na mający się rozpocząć w maju proces. Lista zarzutów, z którymi raper i jego prawnicy będą musieli się zmierzyć, jest długa, ale istnieje szansa, że uda się obalić jeden z najcięższych – związany z handlem ludźmi. Prokuratura twierdzi, że dwie osoby były ofiarami tego procederu. Prawnicy Diddy’ego sugerują, że to nieprawda i sprawa handlu ludźmi w celach seksualnych ma dotyczyć jednej ofiary – Cassie.
Pierwotny akt oskarżenia mówi o wymuszaniu haraczy, handlu seksualnym i stręczycielstwie jednej kobiety. Oficjalnie nie ujawniono, o kogo chodzi, ale reprezentanci szefa Bad Boy Records informują, że tą ofiarą miałaby być Cassie, co zmienia postać rzeczy, ponieważ raper zawarł ugodę z byłą partnerką.
Prawnicy Seana Combsa przekonują, że agenci federalni mówiąc o dwóch ofiarach, celowo wprowadzili sąd w błąd. Przypomnijmy – raper trzykrotnie starał się o zwolnienie warunkowe po tym, jak aresztowano go 16 września, ale sąd odrzucał wniosek jego reprezentantów. Teraz złożono w tej sprawie czwarty wniosek.