Spotkanie z piosenkami Janis dało mi szansę doświadczenia żywiołu ognia, którego nie chcę już nigdy utracić. Zrozumiałam, że chcę śpiewać o trudnych stronach życia, że prawda ma moc. Piosenki, które teraz piszę są bardzo osobiste, czasem nawet dramatyczne, pisane pod wpływem silnych przeżyć i refleksji – mówi Natalia Przybysz, która jest też autorką wszystkich tekstów do nowej płyty. Nad produkcją muzyczną pracowała z Jurkiem Zagórskim, gitarzystą z zespołu.
W sieci można już zobaczyć nowy teledysk artystki towarzyszący piosence „Nazywam się niebo”. Klip jest bezpośrednią kontynuacją historii zapoczątkowanej w teledysku do utworu „Miód”, dlatego też Natalia zdecydowała się umieścić obie wizualizacje w tym samym filmie. „Nazywam się niebo” zaczyna się od 3:46.
„Miód” to piosenka pełna pytań. „Niebo” to odpowiedzi. „Miód” napisałam jako pierwszy utwór na płytę. „Niebo” było ostatnie. Pisałam „Miód” i sama nie wiedziałam, o czym jest do końca. Utwór ten powstał po pierwszej sesji terapeutycznej, kiedy w głowie roi się od uczuć pytań i emocji, które są jak mieszanka wybuchowa. Słowa były raczej strumieniem wzajemnie elektryzujących się koncepcji a ja jakby czułam, ze jest to dobre i ważne. Można powiedzieć, że dopiero kiedy nagrałam „Nazywam się niebo”, to zrozumiałam i znalazłam „Miód” – opowiada artystka.