fot. mat. pras.
Pytania o płytowy debiut Baranovskiego nie ustawały odkąd w ubiegłym roku radiowy eter podbiły jego dwa przebojowe, dziś już złote, single – „Dym” i „Luźno”. Atmosferę oczekiwania na album dodatkowo podgrzały kolejne, równie hitowe piosenki – „Zbiór” oraz aktualne singlowe „Czułe miejsce”.
Płyta zatytułowana „Zbiór” to zwieńczenie długoletniej pracy Baranovskiego nad materiałem idealnym, który w pełnej krasie prezentuje jego umiejętności jako autora piosenek, wokalisty i producenta. Baranovski sam przyznaje, że choć napisał już mnóstwo piosenek to potrzebował czasu, aby pozbyć się wszelkich kompleksów i zyskać przekonanie co do słuszności obranej drogi. Sukcesy pierwszych singli pomogły mu wzmocnić pewność siebie jako artysty i dopracować ten materiał tak, jak go sobie wymarzył.
„Zbiór” to 10 przebojowych piosenek zaśpiewanych po polsku, w których zamiłowanie do klasycznego songwritingu zderza się z odpowiednio nowoczesnym brzmieniem. Uniwersalna produkcja nie zakrywa jednak swojskości i lokalnego sznytu, jaki ma w sobie ten album.
Na „Zbiorze” znalazły się wszystkie dotychczasowe single Baranovskiego („Dym”, „Luźno”, „Zbiór”, „Czułe miejsce”) oraz upublicznione wcześniej piosenki „Hey” i „Mamo”, acz ta ostatnia nagrana została w zupełnie nowej, bardziej minimalistycznej aranżacji.
Za produkcję muzyczną płyty odpowiadają sam Baranovski oraz znany z szeregów grupy Xxanaxx Michał Wasilewski alias Atari Wu.