foto: A. Rożej
Po blisko roku zakończył się proces dotyczący pamiątek Madonny, które jej była asystentka Darlene Lutz wystawiła w ubiegłym roku na licytację. Wyrok nie jest korzystny dla artystki. Sędzia Gerald Lebotivs uznał, że Madonna straciła prawa do własnych przedmiotów, które trafiły na aukcję.
– Madonna wiedziała, że pani Lutz jest w posiadaniu różnych należących do niej przedmiotów, ale nie zażądała ich zwrotu – argumentował sędzia, dodając, że artystka w ramach porozumienia z Darlene Lutz zrzekła się praw do wystawionych rzeczy.
Jednym z przedmiotów, które w lipcu ubiegłego roku trafiły na aukcje internetowe, jest odręczny list napisany przez Tupaca Shakura. Raper zerwał nim swoją znajomość z Madonną, wyjaśniając w treści, że związek z „białą kobietą” szkodzi jego wizerunkowi. – Jesteś w stanie to zrozumieć? Spotykanie się z czarnym facetem nie jest zagrożeniem dla twojej kariery – pisał Shakur. Wśród wystawionych przedmiotów znalazły się m.in. kasety z kolekcji artystki oraz list, w którym Madonna niezbyt pochlebnie wypowiada się na temat Sharon Stone i Whitney Houston.