Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Na początku grudnia Popek ma wrócić do walki i stoczyć walkę na gali Gromda 15. Póki co twórca jednak koncertuje i niestety nie wygląda na to, żeby był w dobrej formie. W sieci pojawiło się nagranie z sobotniego koncertu twórcy w klubie Diamond w wielkopolskiej Białej Wsi. Możemy na nim zobaczyć Popka czołgającego się po scenie bez koszulki, a następnie całującego i liżącego telefony fanów przy dźwiękach „Pakistańskiego disco”. Publiczność zdaje się świetnie bawić, ale widok samego artysty nieco przygnębia.
Popek jest na etapie tatuowania sobie twarzy. Twórca ma na niej m.in. pięć kresek kokainy i napis „j***ć”, co według jego deklaracji ma oznaczać, że bardzo chce zerwać z nałogiem. – Chciałbym „zapomnieć” tego narkomana i przestać już z tym. Ludzie mówią, że napisałem sobie wulgaryzm na twarzy. Czy wy jesteście ślepi? Tu jest napisane: „Je**ć”, a poniżej co widzicie? Jesteście ślepi? Tam jest pięć krech, bo chcę z tym skończyć. I za każdym razem, gdy będę patrzył w lustro, będę sobie o tym przypominać. Dlatego warto – wyjaśnia.
