fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Rano informowaliśmy o poważnych kłopotach gitarzysty Kultu Piotra M. Muzyk jest podejrzany o sfingowanie śmierci w celu wyłudzenia odszkodowania. Artysta, jego partnerka i syn zostali zatrzymani przez policję. Kobieta i młodszy z mężczyzn pozostają za kratami, natomiast Piotr M. warunkowo opuścił areszt, ale jest objęty dozorem policyjnym i nie może opuszczać kraju. Więcej na ten temat przeczytacie w poniższym tekście.
Na facebookowym profilu Kultu pojawiło się oświadczenie artysty. Piotr M. podkreśla w nim, że inni muzycy grupy nie mają ze sprawą żadnego związku i prosi, by ich w nią nie mieszać.
Oto komunikat artysty:
– Szanowni Państwo,
W związku z informacjami i doniesieniami prasowymi na mój temat, które okazały się dziś w mediach, pragnę oświadczyć, że całkowitą i pełną odpowiedzialność za informacje w nich zawarte ponoszę ja sam.
Zaznaczam jednocześnie, że moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat żadnej wiedzy do dzisiaj.
Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu.
Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem – przepraszam.
Nie było to moją intencją, podobnie jak angażowanie kolegów w to całe zamieszanie.
Ufam, że wymiar sprawiedliwości stanie w tej sprawie na wysokości zadania i prawda zostanie wyjaśniona.