fot. mat. pras.
W kwietniu w sieci pojawił się utwór „Heart on My Sleeve”, który jak przystało na „nową piosenkę Drake’a i The Weeknd”, błyskawicznie rozszedł się po sieci. Szybko jednak okazało się, że żaden z artystów nie uczestniczył w pracach nad tym utworem, a całość jest skutkiem odpowiedniego promptowania. Za projektem stał tajemniczy ghostwriter, który wygenerował głosy artystów przy pomocy sztucznej inteligencji.
Teraz okazuje się, że „Heart on My Sleeve” ma szansę na statuetkę Grammy. Autor zgłosił utwór i co ciekawe – jest szansa, że zostanie on zakwalifikowany. Ghostwriter liczy na nagrody w kategorii Najlepsza piosenka rapowa i Piosenka roku. W obu przypadkach nagradzani są nie wykonawcy, ale autorzy, a skoro twórca odpowiada za tekst i produkcję, a AI wykorzystał jedynie do wygenerowania głosów, to formalnie wszystko się zgadza. Potwierdza to przedstawiciel kapituły Harvey Manson Jr., podkreślając, że utwór jest dziełem człowieka i twórca ma pełne prawo ubiegać się o nagrodę.
Czy „Heart on My Sleeve” ostatecznie dostanie nominację – na dziś mimo wszystko wydaje się to mało prawdopodobne, ale w przyszłości podobnych sytuacji pewnie będzie więcej, a wtedy kto wie.