fot. P. Tarasewicz
Na początku roku Krzysztof Piątek przyznał, że po transferze do AC Milan włączył nowemu koledze z drużyny Tiemoué Bakayoko utwór Taco Hemingwaya. Polski raper poświęcił piłkarzowi kawałek „Bakayoko” z epki „Flagey”. Teraz Piątek wraca do tej historii w prowadzonym przez Łukasza Wiśniowskiego i Kubę Polkowskiego programie Foot Truck. Okazuje się, że Bakayoko początkowo nie miał o Taco najlepszego zdania, ale z czasem się to zmieniło.
– Jak powiedziałem Bakayoko o tej piosence, to on myślał, że to jakiś zwykły polaczek sobie nagrał kawałek. Taco wysłał mi płyty, żebym dał Bako, z podpisem. On sobie te płyty posprawdzał i mówi: „Ty, ale ten gościu jest naprawdę popularny”. Wtedy się zorientował, że to nie zwykły leszczyk – mówi w Foot Trucku Piątek.