Nizioł: „Straciłem większość rzeczy, które szykowałem na nowy album”

Pożar pokrzyżował plany rapera, wydłużając proces prac nad "Owocem żywota".


2019.09.26

opublikował:

Nizioł: „Straciłem większość rzeczy, które szykowałem na nowy album”

fot. mat. pras.

Ponad dwa lata od ostatniego wydawnictwa, Nizioł zapowiada album „Owoc żywota”. Założyciel Banita Records oraz marki odzieżowej Banita Wear przygotował dla fanów 16 (w wersji deluxe 18) kawałków, którymi opisuje ostatnie dwa lata swojego życia.

Jeśli chodzi o treść, fani otrzymają liryczne combo, gdzie uliczny, nierzadko gorzki storytelling, przeplatać będzie się z pozytywnymi obserwacjami szczęśliwej głowy rodziny – zapowiada współpracujące z Niziołem Step Records.

Cały album został napisany i nagrany pod czujnym okiem Szweda w Hemp Studio w Warszawie.

Pod koniec lutego 2018 roku doszło w Leicester do wybuchu w budynku, w którym mieścił się polski sklep – na skutek tego wydarzenia śmierć poniosło sześć osób, a o tragedii mówiły media całego świata. Tuż obok znajdował się lokal, w którym mieścił się mój sklep, a co ważniejsze – studio nagraniowe, które pomógł mi zbudować mój przyjaciel Szwed SWD (Hemp Gru). W wyniku zawalenia całej kamienicy i gaszenia powstałego pożaru pomieszczenie zostało zalane. Do studia mogłem wrócić dopiero po 2 miesiącach: okazało się, iż straciłem większość rzeczy, które szykowałem na nowy album – bity, teksty, całe numery. Było to dla mnie bardzo trudne doświadczenie, czułem jakby ktoś mi podciął skrzydła, dlatego potrzebowałem odpoczynku i spokoju. Po prawie dwóch latach zatęskniłem za muzyką, wrócił głód pisania tekstów – efektem tego jest właśnie „Owoc żywota” – komentuje Nizioł.

Album ma się ukazać 29 listopada. Już w poniedziałek do sieci trafi pierwszy singiel. Wraz z jego premierą ruszy przedsprzedaż wydawnictwa. Step Records zapowiada, że na nowym krążku Nizioła usłyszymy czołówkę polskiej sceny. Producentem większości materiału jest Szwed, po cegiełce dorzucili również Flame, Kriso oraz Morfix.

Polecane