fot. mat. pras.
Fani nadal liczą na spotkania z Celine Dion na koncertach. Tymczasem pod koniec maja wokalistka odwołała wszystkie koncerty zaplanowane na ten i pierwszą połowę przyszłego roku, w tym zapowiadane na marzec 2024 r. występy w Łodzi i Krakowie.
– Tak mi przykro, że rozczarowuję was wszystkich ponownie. Pracuję bardzo ciężko, by odzyskać siły, ale koncertowanie może być bardzo trudne, nawet jeśli jest się w 100 procentach sprawnym. Ciągłe przekładanie koncertów jest nie fair wobec was, ale choć łamie mi to serce, najlepiej będzie jeśli odwołamy wszystko teraz, do czasu, aż nie będę naprawdę gotowa do powrotu na scenę – napisała w oświadczeniu.
Zachodnie media donoszą, że pojawiające się od czasu do czasu dawkowe informacje o problemach zdrowotnych Dion, nie przedstawiają prawdziwego obrazu sytuacji. Australijski serwis New Idea powołując się na anonimowego informatora przekazał, że stan gwiazdy znacznie się pogorszył i istnieje ryzyko, że wokalistka już nigdy nie będzie chodzić. Radar Online sugeruje, że lekarze zajmujący się wokalistką są bezsilni wobec jej postępującej i nieuleczalnej choroby.
Ile prawdy jest w tych doniesieniach – niewykluczone, że dowiemy się tego wkrótce.