mimo upływu lat nadal grają razem. On sam jednak nie chce wykonywać
piosenek, które liczą sobie ponad 30 lat.
– To nie dla mnie. Jagger jest kapitalnym muzykiem rockowym, ale ja
nie mógłbym opierać mojej kariery na starych piosenkach – powiedział w
rozmowie z „The Sun”, po czym dodał, że w takiej sytuacji reaktywacja
The Jam „byłaby absurdem”.
– Pewnych rzeczy nie da się przywrócić. Zresztą, czy to jest
konieczne? Kto chciałby oglądać trzech 50-latków skaczących po scenie… – dodał.